Od 2015 roku przy ulicy Młyńskiej jest greckokatolicka cerkiew pw. Św. Męczennika Jozafata. Wewnątrz niej wisi wiele ikon, napisanych przez różnych artystów. Od wczoraj trzy malarki ze Stargardzkiego Stowarzyszenia Miłośników Sztuk Plastycznych Brama tworzą fresk na zewnętrznej ścianie świątyni, na podstawie tradycyjnej ikony.
Prezes SSMSP Brama Ludmiła Sabadini, Anna Wojciechowska i Żaneta Śniadek, te trzy stargardzkie artystki malarki podjęły się stworzenia dzieła o charakterze religijnym. Malują fresk z tradycyjnym, pochodzącym z przekazów, wizerunkiem Maryi Opiekunki – Matki Boskiej Opiekuńczej, z szarfą na dłoniach.
– Pomysł narodził się dawno, przed pandemią. Bardzo chciałem, by zewnętrzne ściany cerkwi zostały zagospodarowane i by artyści z Bramy mieli swój udział we wschodnim rycie – mówi ks. Rusłan Marciszak, proboszcz parafii greckokatolickiej w Stargardzie. – Wewnątrz mamy ikony m.in. byłej stargardzianki Anny Kiłyk, które były jej pracą dyplomową na Akademii Sztuk Pięknych oraz Sofiji Bilyk ze Lwowa, która niedawno poprowadziła warsztaty pisania ikon w parafii kościoła Miłosierdzia Bożego w Stargardzie. Cieszę się, że będzie u nas także fresk autorstwa artystek Bramy.
14 października w kościele greckokatolickim jest Święto Opieki (tzw. Pokrowa, Pokrow) i na tę okazję ma być gotowy nowy fresk na podstawie ikony, znajdujący się na ścianie cerkwi.
– Gdy Turkowie napadli na Konstantynopol i nie było już ratunku, ludzie modlili się o wstawiennictwo Maryi i potem wojska odeszły, a Maryja po tych wydarzeniach jest przedstawiona z ochronną szarfą, którą roztoczyła na naród – mówi ks. Rusłan.
O malowaniu ikon mówi się „pisanie”, co ma podkreślać sakralny, liturgiczny charakter dzieła. Obraz powstający na stargardzkiej cerkwi jest freskiem powstającym tak jak murale.
Fresk z Matką Boską Opiekuńczą, zwaną Pokrową, powstał najpierw jako szkic, dziś już był kolorowany. Działają tam Ludmiła Sabadini, Anna Wojciechowska i Żaneta Śniadek. Organizacyjnie wspierają je panie będące uchodźcami z Ukrainy.
– Prace są w toku, jutro chcemy go skończyć, by był gotowy na niedzielę – mówi artystka malarka Ludmiła Sabadini, prezes Stargardzkiego Stowarzyszenia Miłośników Sztuk Plastycznych BRAMA. – Fresk powstaje techniką muralu, malowany jest fasadowymi farbami akrylowymi, odpornymi na warunki panujące na zewnątrz. Inspiracją do jego powstania była ikona Maryi Opiekunki.
Fresk „ologowany” ma być znakiem SSMSP BRAMA, by dopóki przetrwa, dopóty było od razu wiadomo, kto go wykonał.
Emilia Chanczewska stargard.news
fotografie
Emilia Chanczewska
Rusłan Marciszak
Stargardzki Informator Samorządowy
Średni ten „fresk” niemający nic wspólnego z dobrym smakiem sztuki sakralnej
Ależ ile takich opinii nasłuchał się sam Nowosielski 😉
A dla Stargardu gratulacje! Nie ustają w drodze….żywe duszpasterstwo, żywa parafia , tam ciągle coś się dzieje….
i nawet jak fresk „niefreskowy” , w kolorystyce , temacie i formie i stylu już istniejących sgraffito na ścianach świątyni. Wybitni ikonografowie z Lwowskiej Spółki Ikonografów oceniając ten fresk i prace nad nim, mieli zupełnie inne zdanie, cóż- pewnie się nie znają. 🙂
Pragnę przypomnieć iż Jerzy Nowosielski uczył się pisania kanonicznych ikon w Uniowie i posiadając wiedzę i zdolności kontynuował twórczość nie zapominając o źródle, natomiast nic nie wiadomo nam o drodze twórczej Pań pracujących przy fresku a tym bardziej możemy się domyślać, iż jest to ich pierwsza taka realizacja i sądzę , że zezwalanie na rozpis ściany cerkwi osobom nie mającym nic wspólnego ze sztuką cerkiewną,bez ukończenia żadnych intensywnych kursów lub szkoły jest zwykłą pomyłką i wszystko zmierza do tego że tak jak kościoły rzymskokatolickie budowane na przestrzeni ostatnich lat, tak i cerkwie greckokatolicke będą areną eksperymentów, które nie przysporzą nam możliwości modlitwy nawet przez samo spojrzenie na oblicza świętych
Dziękuję administracji za możliwość konstruktywnej krytyki i wyrażenia własnego zdania