Od czwartku do poniedziałku w naszych parafiach mieliśmy zaszczyt gościć niesamowitą osobowość – siostrę, która swoimi talentami i pracą mogłaby obdzielić kilka osób. Siostra Antonia Zoriana Szełepyło należy do Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Redemptorystek. Zgromadzenie w Ukrainie obecne jest od 2001 roku, siostry posiadają 6 domów zakonnych, a cała wspólnota liczy 25 sióstr. Głównym zadaniem Zgromadzenia jest prowadzenie misji w parafiach w celu ożywienia wiary, głoszenie kerygmatu oraz opieka nad dziećmi i katechizacja.
Na zaproszenie naszej wspólnoty odpowiedziała s. Antonia. Przez 4 dni codziennie spotykała się z różnym grupami, opowiadała o swoim Zgromadzeniu, pracy misyjnej w Ukrainie na terenie Donbasu, Chmielnicka i Lwowa- gdzie siostry pracują oraz aby zaprezentować swoje wiersze i pieśni, których jest autorką.
Przy stargardzkim punkcie nauczania siostra spotkała się z dwiema grupami- z dziećmi klas 1-3 oraz z młodzieżą z naszej najstarszej grupy. W piątek zaś w stargardzkiej SP nr 7 przeprowadziła bardzo owocne spotkania z 5 grupami – klasami 7 i 8 dzieci rzymskokatolickich. Młodzież przyjęła siostrę bardzo ciepło, język oraz obrządek nie stanowiły przeszkody, by nawiązać bardzo pozytywną relację. Siostra udostępniła uczniom swoją stronę na FB, którą prowadzi, swój blog, kanał na YouTube oraz Instagramie. Te środki społecznościowe służą jej jako narzędzie przekazu młodzieży życia wiarą, katechizacji i nauki społecznej Kościoła. Na swoim blogu siostra Antonia codziennie wieczorem odpowiada na wiele pytań, które stawia młodzież i nie tylko.
W niedzielę nasza misjonarka w każdej z parafii ks. Rusłana Marciszaka po Eucharystii podzieliła się z wiernymi opowieścią o drodze swego powołania, krótko scharakteryzowała pracę sióstr. Najwięcej miejsca zajęła poezja i muzyka siostry, które zachwyciły słuchających. Ostatnim dniem pobytu siostry Antonii był poniedziałek. Od rana siostra przeprowadziła bardzo ciekawe spotkania z kilkoma grupami młodzieży w Kamiennym Moście oraz z uczniami w szkole w Ińsku. Czas spotkania bardzo szybko minął ale wspomnienia z tej niecodziennej wizyty zostaną na długo, zarówno wśród uczniów jak i wśród naszych parafian. Wieczorem siostra pojechała do swego rodzinnego Lwowa.
Bardzo dziękujemy, Siostro, za Twoją obecność i ciepło, które wniosłaś do naszych wspólnot!