Kolędujcie nawet, jeśli będzie to potrzebne, przez telefon, aby radość Bożego Narodzenia nie była zamknięta – zaapelował arcybiskup większy kijowsko-halicki Swiatosław Szewczuk w kazaniu podczas uroczystej liturgii 6 stycznia w greckokatolickim soborze katedralnym Zmartwychwstania Chrystusa w Kijowie. „Bóg przedwieczny narodził się! Przyszedł dzisiaj z nieba, aby zbawić cały swój lud i pocieszyć wszystkich” – przytoczył mówca słowa jednej z kolęd. Wraz z głową Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) liturgię koncelebrowali m.in. biskupi: Josyf Milan, Bohdan Dziurach Stepan Sus.
„Dzisiaj w to wielkie i światłe święto Narodzenia Chrystusowego radują się niebo i ziemia Wszystkie stworzenia przeżywają dziś szczególną chwilę w dziejach wszechświata” – powiedział kaznodzieja. Zwrócił uwagę, że Boże Narodzenie „jest środkiem i szczytem historii zbawienia na tym świecie, w tym dniu wszystkie drogi prowadzą do Betlejem, do tego ubogiego żłóbka, w którym Wszechmocny i Wieczny Bóg narodził się jako bezbronne i biedne dzieciątko”. W czasie tego święta ludzie odczuwają „dziwną sprzeczność” – tłumaczył dalej arcybiskup. Jeśli bowiem spojrzeć na współczesny świat i współczesny moment ludzkości, zranionej chorobą, wylęknioną, zamkniętą w sobie oraz przekazującą obawy i strach sobie nawzajem, czasami chce się płakać, człowiek odczuwa granice swych możliwości – mówił kaznodzieja. „Jeśli jednak wzniesiemy swoje oczy w tym dniu ku niebiosom, gdy usłyszymy niebiański śpiew i spojrzymy na nowo narodzonego Zbawcę w żłóbku, naprawdę chce się radować, cieszyć się i kolędować” – wyjaśnił abp Szewczuk. „To, co jest niemożliwe dla człowieka, jest możliwe u Boga, który stał się człowiekiem, dlatego w Nim, w tym maleńkim Dzieciątku, wywołującym w nas delikatność i miłość, znajdujemy pociechę, siłę optymizmu i łaski, aby iść dalej” – powiedział zwierzchnik UKGK. Dodał, że za każdym razem, gdy człowiek otwiera swe serce przed tym, kto jest słabszy od niego, może przeżyć radość Bożego Narodzenia.
Nawiązując do konieczności noszenia obecnie maseczek ochronnych wezwał swych słuchaczy, aby nie zagłuszyły one naszych kolęd. „Być może teraz nie widać naszych uśmiechów, ale niech nasze oczy wypromieniują naszą radość, nauczmy się uśmiechać oczami, bo wtedy nasza radość i nasz uśmiech będą prawdziwe” – zachęcił kaznodzieja. Przyznał, że dziś trzeba zachowywać odstęp społeczny, ale – dodał – „nie należy zapominać o trosce o prawdziwe stosunki międzyludzkie a przez nie o przekazywaniu wieści o wcielonym Bogu”. Zauważył też, że wielu ludzi nie może obecnie pójść do kościoła z powodu ogłoszonego w wielu krajach „lockdownu” (na Ukrainie rozpoczął się on dzisiaj), co jednak nie powinno być przeszkodą w utrzymywaniu wzajemnych kontaktów, w kolędowaniu, jeśli trzeba nawet z wykorzystaniem telefonu. „Niech ta radość kolędy i Bożego Narodzenia nie będzie zamknięta w granicach naszych domów” – życzył abp Szewczuk. Na zakończenie przekazał życzenia świąteczne wszystkim rodakom z kraju i zagranicy: „od australijskiego Melbourne do kanadyjskiego Vancouveru, od buenos Aires i Kurytyby (w Brazylii) do Londynu, Paryża, do ukraińskiego Monachium i Rzymu, od Lizbony do Karagandy”. „Chrystus się narodził! Uwielbiajmy Go!” – zakończył swe kazanie arcybiskup większy kijowsko-halicki.
IDK 08.01.2021 / kg (KAI-UGCC) / Kijów